Malowanie to zdecydowanie najlepsza zabawa ever (no...przynajmniej tego lata)
A jeśli można się jeszcze potaplać w wodzie, farbach, z rodzicami i to wszystko ma miejsce nie przy stoliku, ale na dworze, na trawce, to szczęście mnożone jest razy 10 :)
Trafiłam do Ciebie dzięki wtorkowi Uli i bardzo mi się tu podoba!:)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Karolina Żyj Kochaj Twórz
Super! bardzo dziękuję za miłe słowa :) ja od dawna zaglądam do Ciebie na FB :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, KOCHAM ZDJĘCIA, a Twoje są takie lekkie, maja w sobie to "coś". Miło się ogląda, miło się patrzy, miło, tak ciepło...tak fajnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń